Ogłoszenie

Nowe posty nie wyświetlają się w działach: Zespoły, Manga, Anime, Dramy i filmy. Dlatego też prosimy o regularne odwiedzanie tych działów. Za utrudnienia przepraszamy.

#1 2011-05-04 19:17:43

 Monsun

Pierwsza dama Jrocka

Skąd: Z głowy Tatsurou
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 4537
Punktów :   

Angelo

http://i55.tinypic.com/24ky2yq.png
http://i328.photobucket.com/albums/l322/krizalidash5/-%20A%20-/ANGELO/Band.jpg

http://i51.tinypic.com/w7zara.png
http://i6.photobucket.com/albums/y234/private__enemy/Angelo2008Calendar04Kirito.jpg
Wokal: KIRITO

http://i6.photobucket.com/albums/y234/private__enemy/Angelo2008Calendar03Kohta.jpg
Bas:KOHTA

http://i6.photobucket.com/albums/y234/private__enemy/Angelo2008Calendar01Takeo-1.jpg
Perkusja:TAKEO

http://i56.tinypic.com/5n855e.png
Oficjalna strona

http://i51.tinypic.com/sqr2ty.png
-Design
-Fate
-El Dorado
-Hikari no Kioku
-METALLIC BUTTERFLY
-Usubeni no kakera
-SISTER
-CHAOTIC BELL
-The Freak Show
-REBIRTH OF NEWBORN BABY
-Winter Moon
-Reborn


http://i55.tinypic.com/16pi7n.png
Chaotic Bell
He is a monkey
Hikari no Kioku
REBORN
Sister
Usubeni no Kakera
Winter Moon


https://68.media.tumblr.com/c847bc6dbc70257be73dfcd16c663774/tumblr_o4uqj7iWNk1s1k9eko1_500.gif
                                      «And on the eighth day, God created Malec.»

Offline

 

#2 2011-06-17 17:18:35

 Sayuuki

Administrator

7851426
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 295
Punktów :   

Re: Angelo

Tak patrzę i myślę, że kojarzę wokalistę, i oczywiście, Kirito z PIERROT.
Fanką nie byłam tamtego zespołu i tego też nie zostanę. Jakoś głos Kirito mnie nie zachwyca, nie trafia do mnie.


http://img854.imageshack.us/img854/2107/734ca2e7.jpg

Offline

 

#3 2011-06-19 22:23:41

 Monsun

Pierwsza dama Jrocka

Skąd: Z głowy Tatsurou
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 4537
Punktów :   

Re: Angelo

Sayuu, nie tylko Kirito.
U mnie wprost przeciwnie, uwielbiam Pierrota, i bardzo zaluje, ze rozeszly sie drogi muzykow. Moze Angelo im nie dorowna, ale z drugiej strony... moglo byc o wiele gorzej.
He is a Monkey- pierwsza piosenka, jaka mi wpadla rece pozostanie pewnie moja ulubiona, ale... nie stronie od innych kompozycji.


https://68.media.tumblr.com/c847bc6dbc70257be73dfcd16c663774/tumblr_o4uqj7iWNk1s1k9eko1_500.gif
                                      «And on the eighth day, God created Malec.»

Offline

 

#4 2011-07-01 11:43:48

 Sayuuki

Administrator

7851426
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 295
Punktów :   

Re: Angelo

Ah, no faktycznie nie tylko on xD ale wiesz, nigdy nie siedziałam zbyt muzycznie w tym zespole to się nie orientuje aż tak.

To, że za Pierrotem nie przepadam to nie znaczy, że nie jest mi smutno, że się rozpadli bo to zawsze przykre jak dobry zespół przestaje grać razem i każde idzie w swoją stronę. Ale przynajmniej masz to Angelo na pocieszenie, lepiej coś niż nic w tym przypadku :3


http://img854.imageshack.us/img854/2107/734ca2e7.jpg

Offline

 

#5 2012-02-11 20:48:51

 tomika

Dansetsu

4492930
Call me!
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 5234
Punktów :   

Re: Angelo

No dobra jakiś czas temu zaczęłam ich trochę więcej słuchać ze względu na Karyu oczywiście. Jeśli chodzi o Kirito, to znam go trochę z Pierrota i zdążyłam się przyzwyczaić do jego wokalu, chociaż wolę inne. A ostatnio na live śpiewał tak jakby ktoś mu dość ostro przeczyścił gardełko (nie powiem czym). Z albumów lubię DESIGN, a nowy BABEL też jest ok, tym bardziej, że czuje tam gitarę Karyu. W ogóle przeglądałam sobie trochę informacje i bardzo mi się nie podoba, że Kirito tak się klei do Karyu (ostatnio na koncercie POCAŁOWAŁ GO W POLICZEK), ja się nie zgadzam na żaden fanserwis, Karyu powinien wrócić do Despa ^^ W ogóle Kirito podobno doszedł do wniosku, że Karyu jest najlepszym gitarzystą jakiego słyszał (lizus). Teraz czekam na kolejnego singla (CALVARY) do którego podobno Karyu pisał muzykę, więc powinien być ok (o ile Kirito nie nawali ^^)


[center

Offline

 

#6 2012-12-24 16:25:05

 Karou

Ronin

6583285
Skąd: lubuskie
Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 687
Punktów :   
WWW

Re: Angelo

Angelo zaczęłam słuchać za sprawą Tomiki, "Bo Karyu" (jak się domyślam, to było znaczące kryterium dla większości ich obecnych fanów ;)). Nie znałam wtedy jeszcze PIERROT, więc to było moje pierwsze spotkanie z głosem Kirito. Mam tendencję do tego, by twórczości muzyków i zespołów słuchać w porządku chronologiczny, więc po pierwszym nadesłanym mi klipie (to było chyba "Calvary" - ponownie "Bo Karyu" :D) zabrałam się za wszystko od początku. Odpaliłam pierwszy singiel, "REBORN" i przepadłam *___*.
Troszkę monotonny w swej tonacji, ale drapieżny, warczący głos wokalisty, mocny bas i zgrabna perkusja. A już PV, w którym Kirito miota się i rzuca w białym garniturze... No cudowność *-*

Wiem, że Angelo (zwłaszcza sprzed dołączenia Karyu i Giru) zarzuca się pewną jednostajność, ale ja jakoś nie narzekam :). Można znaleźć i kawałki z pazurem (uwielbiam w nich głos Kirito), ale też łagodne ballady <3.


Moje ulubione piosenki: "REBORN", "HE IS A MONKEY", "BUTTERFLY", "Gokurakuchou", "MICRO WAVE SLIDER", "Last song", "HALLUCINATION", "Usubeni no Kakera", "SISTER", "DARK SNOW", "CHAOTIC BELL" a z najnowszej płyty tytułowa "RETINA", "PROGRAM", "Calvary", "RIP" i "Script error".

Niestety, wiem, że jestem tu w mniejszości jeżeli chodzi o moje uwielbienie dla głosu Dictator-sama, no ale jakoś przeżyję i czekam na trasę :3.

Ostatnio edytowany przez Karou (2012-12-24 16:25:40)


"[...] Watashi ni asuwa aru no [...]"
GACKT, "Mizerable"

Offline

 

#7 2013-04-21 16:50:26

 tomika

Dansetsu

4492930
Call me!
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 5234
Punktów :   

Re: Angelo

Karou ja cię podziwiam, bo jakbym miała przesłuchać całą dyskografię Angelo to najpewniej bym zasnęła. Co do głosu Dyktatora, to zależnie od pory roku, dnia, nastroju, pogody, fazy miesiączki.... itd. może mi się podobać albo i nie. To akurat bardzo względne. Choć nie zmieniła się jedno. Nienawidzę gościa. Ja rozumiem, że Angelo to jego zespół... że po tym jak Aiji opuścił Pierrot i się rozpadli... musiał sobie założyć coś nowego... ale kurcze no.... Jakbym włączyła Pierrota znajdę tą samą konwencje, te same pomysły i tego samego irytującego mnie 40 letniego bicz-boya.
A teraz jak już doszli Karyu i Giru to przynajmniej zmieniła się trochę muzyka (mocniejsza, agresywniejsza), ale nie wydźwięk. Mam wrażenie, że Kirito sieje terror w tym zespole. Nic kompletnie nic nie da się dowiedzieć co się dzieje z nimi na bieżąca, fb i twitter to raczej takie głupie widzi mi się, żeby fani coś dostali, ale i tak tam nie będziemy nic pisać. Oczywiście co z tego, że każdy z członków zespołu ma blog w którym regularnie pisze? Co z tego skoro wszystko... dostęp do informacji, blogów, filmików jest jedynie dla członków fanklubu, którzy zapłacili niezłą kasę na nich. Co z tego, że żaden inny członek zespołu nigdzie się nie pojawia, w żadnych programach... Ostatnio to już było śpieszne.... Kirito sam siedzi na niconico i ma gadać przez pół godziny... wyglądało to idiotycznie... ale nie... po co pozostała czwórka miałaby się gdzieś pojawić. Znowu Kirito. Aż niesamowite że pozwolił Karyu prowadzić razem z sobą audycję... no łaskawca.


Tak więc płaćcie, a będzie wam dane. Jak nie... wyp********!


[center

Offline

 

#8 2013-04-21 23:06:10

 Karou

Ronin

6583285
Skąd: lubuskie
Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 687
Punktów :   
WWW

Re: Angelo

Zasnąć nie zasnęłam, chociaż fakt, Angelo to jeden z łagodniejszych i mniej zaskakujących zespołów na rynku j-rock'owym. Nie sprawdzałam tekstów piosenek, może w nich kryje się coś ciekawego, ale szczerze mówiąc, kiedy słyszę frazy wyśpiewywane w podobny sposób w tylu piosenkach to aż się odechciewa. Wolę się skupić na ogólnym brzmieniu.
Od Kirito nie ma co wymagać kreatywności~ taki typ i tyle. Tutaj nie będzie fajerwerków, gwałtownych skoków z jednego stylu w drugi, facet poczuł, że coś się sprawdza, coś się sprzedaje, to pewnie uznał, że mu to wystarczy. Ani specjalnie bronię, ani nie potępiam Kirito - jak już mówiłam, lubię jego głos.
Co nie przeszkadza temu, że "bicz-boy" mnie zabił xDDDDDD Zwłaszcza w rudym tak wygląda, nee? XD

Uch. Do tego, by politykę Kirito ws. prowadzenia zespołu nazwać "terrorem" bym się nie posunęła... Karyu i Giru doskonale zdawali sobie sprawę z tego, w co się "pakują". Ja myślę, że takie dowodzenie we wszystkim przez Kirito jest nawet wszystkim na rękę - Kohta i Takeo przywykli do tego po PIERROT'cie, a dla Karyu i Giru może być to na rękę z tego względu, że Oni już mają swoje zespoły, w które włożyli całych siebie, krew, pot, łzy, wszystkie marzenia i nadzieje - D'espa i Vidoll. Angażowanie się na dużą skalę w Angelo może nie być dla nich komfortowe, zwłaszcza dla Karyu, który zawsze podkreślał, ile znaczy dla Niego D'espairsRay. Angelo nie zastąpi Mu tego, a gdyby za bardzo się angażował pewni fani D'espa (nie mówię, że Ty ;)) mogliby uznać to za coś w rodzaju zdrady (śmiesznie brzmi, ale fandom jest dziki).
Więc nie zwalałabym całej winy na Kirito. Jasne, jest autorytarny, na pewno bez powodu nie dostał ksywki "Dictator-sama", ale no proszę... Karyu i Giru to dorośli faceci, każdy z nich miał już wyrobioną renomę przed dołączeniem do Angelo i na pewno nie daliby się zastraszyć takiemu rudemu knypkowi xDDD.
A za coś trzeba przecież żyć, prawda? Stąd Angelo.

Jednak racja... Kirito sam na NicoNico to był szczyt groteski @_@ Ale miał być z nim Karyu, tak? Tylko coś Mu wypadło i nie dał rady, z tego co zrozumiałam?
Co do odpłatności za dostęp do informacji itp. - Angelo to machina do zarabiania pieniędzy. Choćby nie wiem jak bardzo podobała mi się muzyka - a podoba się bardzo, bardzo - to wiem, że nie ma w tym serca. A skoro nie ma serca w tworzeniu muzyki, to dlaczego miałaby być dla fanów? u_u


"[...] Watashi ni asuwa aru no [...]"
GACKT, "Mizerable"

Offline

 

#9 2013-04-23 18:04:46

 Tigress

Administrator

Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 5135
Punktów :   

Re: Angelo

To i włączę się w dyskusje....

Głos Kirito to dla mnie odrębna bajka- nie boje się przyznać, że Facet na mnie nie działa, nie ma tego czegoś < Kaoru, czy tu nie przypadkiem mogłabym się podłączyć pod refleksję " nie ma serca" xd> Nie wiem, to nie głos dla Tygrysa...
...Nie mniej jednak jak Kaoru stwierdziła, słucham Angelo dla Karyu.... < tak, wiem, to okropne, ale cóż ja na to poradzę?>

Tomika, zdziwiłabyś się, ja się porwałam na dyskografię Angelo i jak Karou mówi, nic szokującego w tym nie ma. Kirito ma na siebie sprawdzony system, wie, w czym jest dobry i co mu wychodzi. Co musi robić, by było cudnie i czego powinien unikać, każdy Dyktator tak ma... ;]

Bicz-Boy... xdddd

Co do polityki terroru... Zgadzam się z Karou, nie mówmy o terrorze wobec inteligentnych facetów którzy swoje już zrobili <czy jak w przypadku Karyu dopiero zrobią, D'espairsRay Mania mode on> i skupiają się na tym by przeistnieć do czegoś ambitniejszego.
Fakt, za sprawą nowych członków Angelo nabrało polotu <choć czasem głosu Kirito słuchać się nie da, a przynajmniej dla mnie się nie da> ale to nadal ANGELO, zrodzone z PIERROT'A. Takie jest założenie. Może dla mnie jeszcze w nowym składzie się nie dotarli, ale zgódźmy się, że "Retina" całościowo nie brzmi źle...

Co do Kirito... Hmmm ostatnia audycja była naprawdę "ciekawa" xddd Pewnie Karyu na prawdę dostał "inne" zlecenie i musiał zrobić oś innego ;] Ale też faktem jest, że nikt nie dostaje ksywki "Dictator-sama" bez powodu. W końcu Angelo to kolejne "dziecko" Kirito, ja do swojego pewnie byłabym tak samo w pewnych kwestiach stanowcza.

Muzyka tworzona bez serca, to już nie muzyka.... To produkt.
Aż szkoda, że w tym względzie nie można się oszukać....


http://img560.imageshack.us/img560/4168/kiciau.jpg

Offline

 

#10 2013-04-24 17:12:24

 tomika

Dansetsu

4492930
Call me!
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 5234
Punktów :   

Re: Angelo

I ty Brutusie przeciwko mnie?
Dalej uważam, że to terror... a Kirito byłby dobrym następcą Bin Ladena  (no dobra już milcze). Po prostu jestem cholernie nieobiektywna jeśli chodzi o Karyu. Mimo, że uważam, że Angelo pozwoliło mu się rozwinąć bo ma dwie gitary i Karyu może trochę więcej poszaleć, to i tak cholernie się tam marnuje i zdania nie zmienię. Dziękuje. Dobranoc.


[center

Offline

 

#11 2013-05-01 11:21:17

 Karou

Ronin

6583285
Skąd: lubuskie
Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 687
Punktów :   
WWW

Re: Angelo

Rozumiem podejście do Angelo każdej z Was, serio~ Moje jest inne, również do samego Kirito może dlatego, że zapoznałam się z Jego twórczością solową i tą w PIERROT'cie - wiem, że tam włożył całe swoje serce (o którego brak Go podejrzewacie, może i słusznie ;D), chociaż jeżeli nie podoba Wam się to, co Kirito tworzy w Angelo, to PIERROT raczej też nie przypadnie Wam do gustu~ Ale przecież to nic złego.
Wiadomo, że Kirito nie będzie szalał z piosenkami o dużej rozpiętości jeżeli chodzi o tonację, bo zwyczajnie nie ma odpowiednich możliwości wokalnych, dlatego też można odnieść wrażenie, że piosenki są monotonne.
Uch, nie mogę powstrzymać się od porównań z PIERROT, wybaczcie - Angelo w porównaniu do poprzedniego zespołu Kirito jest bardziej... wygładzone (chociaż jak słucham "REBORN", to mam inne wrażenie xD)? Choć niewątpliwie gitary, zwłaszcza Karyu dodały dynamiki i bardziej zaskakujących brzmień.

Tigress napisał:

Może dla mnie jeszcze w nowym składzie się nie dotarli, ale zgódźmy się, że "Retina" całościowo nie brzmi źle...

O, ciekawie to ujęłaś ^_^. I może faktycznie coś w tym jest!
"Retina" to dobry album, jak dla mnie brzmi lepiej od "Babel", czyli pierwszego albumu nagranego z Karyu i Giru. A skoro tak, to chyba jest progres, prawda? :D Czyli tylko trzymać kciuki, by nadal było lepiej.

Tigress napisał:

Pewnie Karyu na prawdę dostał "inne" zlecenie i musiał zrobić coś innego

No nie, kolejne teorie spiskowe? Ludzie, litości... Kirito nie jest głupi, wie, że nieobecność Karyu wcale nie wpłynęła pozytywnie na postrzeganie Jego osoby. Tigress, Kirito to stary wyjadacz, myślisz, że naraziłby się celowo na coś takiego? Jasne, można przyjąć, że olewa opinię innych, ale bez przesady. Jest liderem, reprezentuje zespół, więc powinien być widziany w dobrym świetle. No i Kirito musi doskonale sobie zdawać sprawę z tego, że obecność Karyu popularyzuje zespół, a na tym raczej Mu zależy, tak więc wątpię, żeby Karyu został celowo "oddelegowany".

tomika napisał:

uważam, że Angelo pozwoliło mu się rozwinąć bo ma dwie gitary i Karyu może trochę więcej poszaleć

Mam bardzo podobne zdanie. Karyu to człowiek wszechstronny, D'espa to w Nim rozwinęła, więc wie od podszewki jak wygląda najpierw nagrywanie sekcji rytmicznej (czyli także partie gitary rytmicznej), a potem melodycznej. W D'espa musiał zajmować się tym sam, tymczasem teraz Giru na pewno okazuje się być kimś, kto odciążył trochę Karyu. Chciałabym, żeby bardziej się zgrali na koncertach, tzn., jakoś złapali kontakt, bo z tego co na razie widziałam, to każdy szarpie struny w swoim kącie i tyle ich widziano... No ale są razem w zespole raptem niecałe 3 lata, powinni się jakoś dotrzeć.

Nikt nikomu nie każe zmieniać zdania, ja po prostu chciałabym, żeby Angelo nie postrzegano tylko przez pryzmat Karyu, bo choć Go uwielbiam (wiecie o tym doskonale!), to nie jest On jedynym członkiem Angelo, a sytuacja całego zespołu wcale nie jest tak jednopłaszczyznowa jakby się wydawało~

Ostatnio edytowany przez Karou (2013-05-01 11:22:41)


"[...] Watashi ni asuwa aru no [...]"
GACKT, "Mizerable"

Offline

 
Shoutbox!







Facebook!



Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi