Ja czytam teraz 5 książek na przemian (co u mnie jest zupełnie normalne^^)
1. Maj Sjowall i Per Wahloo "Roseanna" - szwedzki kryminał, nie bardzo w moim stylu, ale jakoś nie potrafię się oderwać ;p
2. trzeci tom "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell - zakochałam się w tej książce ;)
3. Agatha Christie "Tajemniczy przeciwnik" - książki Christie czytam non stop, w tej poznajemy Tommy'ego i Tuppence
4. Amy Meredith "Cienie" - dopiero zaczęłam i nie do końca wiem o czym jest xd ale coś związanego z demonami - jedna z tych nowych książek, których jest teraz tyle w księgarniach
5. Rachel Hawkins "Dziewczyny z Hex Hall" - również o demonach, czarownicach itp. też wyszła nie tak dawno. Koleżanka mnie na nią namówiła.
Offline
Alfons tego burdelu.
Teoretycznie powinienem czytać "Granicę", jednak moja niechęć do lektur jest wiadoma.
Jakiś czas temu zakupiłem książkę "Norwegian Wood" H.Murakami'ego i właśnie z nią spędzam wolny czas [jak już się takowy znajdzie]. Polecam każdemu, kto lubi tego typu książki, że tak to nazwę - życiowe.
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline
Czytam 'Czarny Pryzmat' Brent Weeks na przemian z różnymi mangami z biblioteki.
Ciekawe komentarze za moją książka się ciągną- w szkole głównie 'jaka duża książką!' lub 'w rok by sobie z nią nie poradził'
Co do samej książki jest chyba jeszcze lepsza niż trylogia 'Droga cienia' przez tego samego autora. Całkiem się rozwinął i pisze na lepszym poziomie niż wcześniej. Strasznie mnie zadziwia sama fabuła i to co się z niej dowiedziałam o bohaterach. Na początku miałam całkiem mylne o nich zdanie, ale teraz zadziwiająco dowiaduję się czegoś innego i nie wiem co mam myśleć. Na razie koniec trylogii będzie dla mnie dużą niewiadomą.
Polecam wszystkim fanom fantastyki.
Offline
Niepowtarzalny napisał:
Jakiś czas temu zakupiłem książkę "Norwegian Wood" H.Murakami'ego i właśnie z nią spędzam wolny czas [jak już się takowy znajdzie]. Polecam każdemu, kto lubi tego typu książki, że tak to nazwę - życiowe.
Życiowe-tu się zgodzę. Niedawno skończyłam czytać tego autora "Przygodę z owcą" a teraz jestem gdzieś w połowie "Kafki nad morzem"...
Na Murakami'ego trzeba mieć czas, przestrzeń i dość czasu by wszystko sobie przeanalizować. To trudny autor który jak dla mnie potrafi czytelnikowi wkuć szpilkę, sprawić ból i problem by sam go rozwiązał choć przecież to tylko literatura... Jednak taka literatura każdego może "dotknąć", "ukłuć" i sprawić, by "inne" myślenie się włączyło...
Offline